W 2017 roku projektując stylowy dom w Bieszczadach przeżyliśmy kolejną architektoniczną przygodę połączoną z podróżą w piękną malowniczą część Polski – w bieszczadzkie połoniny.
Projekt wnętrz, który cieszy i emocjonuje
Czy zdarza Wam się czasem tak, że przyjeżdżając w jakieś miejsce od razu się w nim zakochujecie? Czujecie unoszące się zapachy, obserwujecie intensywność kolorów, dotykacie tekstur, pojawia się dreszczyk i szeroki uśmiech. Właśnie tak było z tym domem, z okolicą a przede wszystkim z widokiem rozpościerającym się z okien na przepiękne bieszczadzkie połoniny, które o każdej porze roku są w innym kolorze.
Materiały od natury
Dom jest piękny, drewniany a miejsce zobowiązuje do tego aby i jego wnętrza były spójne z całością. Połączyliśmy w aranżacji różne rodzaje drewna i kamieni pozyskiwanych w okolicznych tartakach i kamieniołomach. A meble zostały wykonane u lokalnych rzemieślników.
Dom jest podzielony na trzy strefy, które łączą się również z kondygnacjami. Parter to część dzienna, gdzie tętni życie i praca, piętro to strefa nocna i odpoczynku a w podpiwniczeniu zlokalizowaliśmy strefę wieczorową, zabawy i domowe spa.
Część dzienna składa się z salonu z kuchnią i jadalnią, gabinetu i kilku pomieszczeń pomocniczych. To stąd najczęściej oglądane są połoniny. Pijąc poranną kawę czy jedząc obiad zawsze możemy się delektować nie tylko smakami ale również pięknymi widokami. Aby uprzyjemnić te doznania w jadalni zaprojektowaliśmy miękkie krzesła tapicerowane jasną, strukturalną tkaniną. Rolety rzymskie w oknach to tylko formalność, służą jedynie w gorące letnie dni aby ochronić wnętrze przed nadmiarem ciepła.
Salon połączył nowoczesność z tradycją. Grube struktury łupanego kamienia skontrastowaliśmy prostymi i płaskimi formami wykonanymi z drewna. Kamień stał się tłem dla kominka typu koza, stanął on na stalowej konstrukcji, która jednocześnie jest miejscem na opał. Przed kominkiem umieściliśmy fotele, są na tyle lekkie, że możemy nimi w dowolny sposób manewrować ustawiając je w dzień twarzą do połonin a wieczorem w kierunku ognia. Czy wypicie kawy w takim fotelu nie będzie wspaniałym doznaniem?
Gabinet
W bieszczadzkim domu inwestorzy potrzebowali miejsca gdzie w wyciszeniu i z pięknym widokiem będą mogli pracować. W ustronnym miejscu domu powstał gabinet, który łączy nowoczesne bryły z regionalnymi materiałami. Spokojne kolory zachęcają do pracy i pomagają zebrać myśli. Nawet skórzana, turkusowa sofa, którą Inwestorzy sentymentalnie zabrali z poprzedniego domu dostała tutaj swoje drugie życie i pięknie podkreśla charakter pomieszczenia.
Sypialnia
Strefa nocna to sypialnie z łazienką. Drewno w rozmaitym wykończeniu przeplata się tutaj z kamieniem. Główną sypialnię podzieliliśmy na dwie enklawy. Jedna to ta, w której główne skrzypce gra łóżko a druga to biblioteka z miejscem do czytania, to tutaj pochłaniane są powieści, biografie i wydania naukowe.
Strefa wieczorowa składa się z salonu z barem i przylegającą piwniczką na wina oraz domowym spa.